Email:

kontakt@pracownialogistyka.pl

Telefon:

+48 503-664-226

Sytuacja transportowa – stan na kwiecień 2021

by admin

Poniżej kilka kluczowych informacji dotyczących głównie importu towarów z Chiny drogą morską, kolejową, lotniczą i drogową.

Jak wiemy od dłuższego czasu ceny frachtów znacznie skoczyły w górę, kilkukrotnie wręcz w porównaniu do stawek jakie mogliśmy uzyskać jeszcze we wrześniu 2019 roku.

Łańcuch logistyczny jest bardzo wrażliwy na wszelkie wydarzenia. Ceny frachtów wciąż rosną , brakuje sprzętu a popyt jest ogromny. Sytuacja nie ulegnie większej poprawie, dopóki nie będzie większej liczby dostępnych kontenerów, czyli należy je wyprodukować. Natomiast porty muszą uporać się z zatorem.

Braki w dostępności sprzętu będą pogłębiać się na tyle, że mogą wzrosnąć opłaty za pozyskanie „puszki”

Zator w Kanale Sueskim już się zakończył, nie mniej wciąż gospodarka dostaje rykoszetem za to wydarzenie. W rezultacie jest bardzo dużo opóźnień, harmonogram portów zawodzi.

Armatorzy nie realizują umów długoterminowych pozyskanych przez firmy spedycyjne, w obecnej sytuacji są dla nich nieopłacalne – zasłaniają się brakiem sprzętu, co pozwala im na „eleganckie” wyjście z sytuacji. Oczywiście przyczynia się to do większych zysków, gdyż oferują miejsce i sprzęt po dużo wyższej stawce – FAK (Freight All Kinds).

W transporcie kolejowym wcale nie jest lepiej.

Kolej chińska znacznie ograniczyła terminowość wyjść, opóźnienia mogą sięgać od 7 do 14 dni.

Nie ma jeszcze harmonogramu na wyjścia majowe, natomiast wiadomo, że cargo drobnicowe LCL będzie realizowane dopiero w drugiej połowie maja. A to dlatego, że pociągi kwietniowe wyjadą dopiero początkiem kolejnego miesiąca.

Cargo pełnokontenerowe wyjedzie na początku maja, ale z opóźnieniem do tygodnia.

W związku z tym, że stawki morskie idą w górę, ma to proporcjonalne przełożenie na stawki kolejowe. Bieżący poziom oscyluje w granicach 11-13 tys. USD za kontener. (w transporcie kolejowym stosuje się wyłącznie kontenery 40-stopowe)

Firmy spedycyjne zalecają, w miarę możliwości, zgłaszanie zleceń z dużym wyprzedzeniem, by móc rozplanować alokację miejsca.

Z WIADOMOŚCI POLITYCZNO-GOSPODARCZYCH

Sytuacja w Kanale Sueskim jeszcze długo będzie się odbijać czkawką wszystkim gałęziom łańcucha dostaw. Dodatkowo Chiny i UE nie podpisały jeszcze wzajemnej umowy handlowej, w związku z czym Chiny nie chcą udostępnić pełnego potencjału transportu kolejowego.

Również temat transportu produktów firmy Huwawei nie przysparza poprawy w relacji Chiny reszta świata. Pociąg, który transportował ten ładunek został zatrzymany na terytorium Ukrainy – wciąż trwają negocjacje, aby go zwolnić.

Trudno się zatem dziwić, że Państwo Środka ma wątpliwości co do wydolności Jedwabnego Szlaku.

A co słychać w zakresie transportu lotniczego?

Jak w każdej gałęzi – tutaj też odnotowujemy wzrost stawek.

W najbliższych tygodniach miejsca będzie mało, jak informują linie lotnicze. Zator w transportach morskich i kolejowych, szuka rozwiązania w lotniczym. Opóźnienia sięgają do 1,5 tygodnia. Priorytetem są transporty ze środkami najpotrzebniejszego użytku w walce z wirusem.

Bliższy nam Europejczykom transport, czyli drogowy ma się troszkę lepiej. Nie mniej wciąż odnotowywane są problemy do i z Wielkiej Brytanii.

Kierowcy wjeżdżający na teren UK , w zależności od dni pobytu, zobowiązani są wykonywać testy na obecność wirusa:

  • pobyt dłuższy niż 2 dni – pierwszy test należy wykonać w przeciągu dwóch dni, kolejne co 3 dni

Plus jest taki, że nie muszą okazywać wyników testów wjeżdżając do Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Francji, bez względu na długość pobytu.

Natomiast Francja, Holandia i Hiszpania wciąż wymaga zaświadczenia dokumentującego wykonywanie podróży służbowej po godzinie policyjnej.

Włosi umożliwiają zwolnienie z kwarantanny pod warunkiem braku objawów wirusa.

Tyle na dziś. Trzymajmy kciuki aby było coraz lepiej w każdej dziedzinie transportu.

Czy napotykacie na inne problemy w obecnej sytuacji gospodarczej?  – zapraszam do komentowania

You may also like

Leave a Comment